
Czasem jest tak po prostu, że nasze dziecko jest najlepsze. Najinteligentniejsze, najładniejsze i w ogóle NAJ. I o to właśnie chodzi. Dla zdrowia potomka, każdy rodzic powinien tak myśleć. Przychodzi jednak chwila, że nasze NAJ ma słabszy dzień, potknie się, wywróci na rowerze, dostanie jedynkę i dla kogoś świat się zaczyna walić. Tak na NIE chuchaliśmy, tak dmuchaliśmy, tak przytulaliśmy, woziliśmy na treningi, daliśmy wszystko i teraz taki sprawdzian dla nas – jak tu wesprzeć, żeby nie okazać własnego smutku i rozczarowania. A nie możemy tego okazać, bo młody się zniechęci i więcej się nie będzie starał.
W ten weekend, nasza cudna Róża, na coursingu w Mechlinie biegła ze swoją matką – Zulą. Zula jest świetna, to pewnie dzięki niej i przez nią, nasz mały wielki pies ma takie coś (dla wtajemniczonych – pierdolca) w głowie, że goni ten wabik jak opętana. Tak też miało być tym razem. Starcie mamy i córci (chociaż nieustannie dziwi mnie, że w świecie zwierząt przestaje się czuć taką więź).
I właściwie chyba nikt nie wie na pewno co się stało, czy wabik był za daleko, czy może za blisko? Zula przekoziołkowała i zatrzymała się piszcząc z bólu. Dalej już nie pobiegła. Skończyło się na zadrapaniach i obitej solidnie klatce piersiowej. Róża pięknie zakończyła bieg. Naprawdę pięknie.
Nie wiem co prawda, co by było gdyby … gdyby była druga tura, gdyby Zula się nie zraniła, gdyby inny pies nie pobiegł jeszcze lepiej …
Róża zajęła pierwsze miejsce i dostała kolejnego CACILa.
No i wracam do początku. Mamy prawo być smutni, że się nie udało, że nie tego oczekiwaliśmy. Mamy prawo. I prywata taka moja, chociaż w sumie cały tekst dosyć prywatny, ale co tam, wolno mi 🙂 Dziękuję serdecznie A. i K., że byli i wspierali. Że mimo smutku, rozczarowania, potrafili się tak bardzo ucieszyć z sukcesu Róży. Że zawsze są i zawsze możemy ich zapytać o życie charcika, dla nas dość odległe wówczas, a teraz już całkiem bliskie. Pewnie kiedyś i nam trafi się dzień, że nasze NAJ będzie miało słabszy moment i nie ominie nas rozczarowanie. Fajnie, że będziemy wtedy mogli być niedaleko Was. Dzięki 🙂
foto: CHARTbeat