O apteczce pierwszej pomocy myślimy zwykle po fakcie, a przecież dobrze przygotowana zajmuje w bagażu psa naprawdę niewiele miejsca. Warto ją mieć. Dla mnie kosmetyczka, którą przysposobiłam na APTECZKĘ PIERWSZEJ POMOCY jest nieodzownym elementem psiej walizki i każdego wyjazdu, o czym pisałam w artykule Wyjazd z psem! – check-list, wszystko co potrzebne . Co więc powinno się w niej znaleźć? O pomoc poprosiłam weterynarz Aleksandrę Szubę, a przy okazji sprawdzę, czy w mojej jest wszystko, co powinno być.
AJ: Ola, tym razem jedziemy na wycieczkę i zabieramy psa. Co powinno się znaleźć w naszej apteczce pierwszej pomocy? Dezynfekcja, bo urazy, to najczęstsze wakacyjne przypadłości?
AS: Do podstawowego opatrywania ran, czyli najczęściej różnego rodzaju otarć, zadrapań, uszkodzonych opuszek, itp. przede wszystkim czysta woda do przepłukania (ziemia, błoto, trawa – rana musi być czysta), do dezynfekcji Riwanol lub Octanisept/woda utleniona (niektórych szczypie). Wolę Riwanol w tabletkach, które rozpuszczam w butelce wody. Oczyszczoną ranę najlepiej zabezpieczyć przed zabrudzeniem – jałowa gaza, bandaż (można poprosić u swojego lekarza o bandaż typu Flex – wygodny i łatwy do zawinięcia). Przy złej pogodzie pamiętajmy o nałożeniu bucika/rękawiczki, żeby opatrunek nie przemókł. Na przecięte opuszki sprawdza mi się Dermatol – proszek na rany, zasypuje i zawijam do czasu, aż mogę założyć normalny opatrunek, otarte można smarować maścią z witaminą A lub wazeliną.
AJ: Czy wszystkie te środki dezynfekujące możemy aplikować na otwartą ranę?
AS: Najbezpieczniej Riwanol, najlepiej mocno rozcieńczony. Nie stosuję na otwarte rany wody utlenionej – szczypie i moim zdaniem opóźnia gojenie. Głęboko przeciętą opuszkę należy oczyścić i mocno zawinąć na jakiś czas, aż przestanie krwawić. Na płytkie zadrapania można bezpiecznie położyć balsam szostakowskiego. Na otarcia wazelinę/maść z witaminą A. To są wszystko oczywiście środki tymczasowe, które pomogą nam przetrwać czas do wizyty lekarskiej. Druga ważna kwestia, to częste zmiany opatrunkow – przynajmniej raz dziennie, najlepiej dwa. Uważać trzeba, by opatrunek nie był mokry i brudny, rana za każdym razem musi być delikatnie dezynfekowana.
AJ: Ukąszenia, pogryzienia przez owady, kleszcze?
AS: Na temat kleszczy urosło sporo mitów – w szybkim skrócie – kleszcze zawsze wykręcamy, bez względu w którym kierunku, byle go nie rozerwać, najlepiej robić to specjalną pęsetą do wyciągania kleszczy. Przed wyjęciem niczym nie smarować, po wyjęciu ranę zdezynfekować i obserwować. Ukąszenia meszek i komarów są bardzo uciążliwe u krótkowłosych ras oraz u wszystkich psów na pysku, podbrzuszu i uszach – łagodząco można mieć szampon hipoalergiczny, ale jego efekt może być krótkotrwały i słaby. Podstawą jest zabezpieczenie psiaka – część preparatów typu spot-on działa na meszki i komary, można również stosować środki naturalne – ważne żeby były bezpieczne, sprawdzone i skuteczne. Ukąszenia pszczół, os i szerszeni to trudny temat. Dla małego psa nawet pojedyncze ukąszenie może być niebezpieczne. Dla dużego kilka – kilkanascie, choć i jedno może być bardzo groźne – np. w pysku. Na pewno można wyjąć żądło, jeżeli jest łatwo dostępne, a pies sobie na to pozwoli. Następnie skontaktować się z lekarzem – tu każdy przypadek należy traktować indywidualnie. Tak samo jest w przypadku ukąszenia żmii, które może być śmiertelnym zagrożeniem i należy natychmiast szukać najbliższego weterynarza.
AJ: W mojej apteczce jest naturalny MY DOGUE BALM, który robię sama. Żywica sosnowa, czy propolis są składnikami balsamu i pięknie dają radę otarciom opuszek i odczynom po ugryzieniach meszek czy komarów. Zamysł był, by używać ją zimową porą na psie łapki, z czasem znalazła inne zastosowania.
Żmije zygzakowate przyprawiają mnie o dreszcze, bo zamieszkują moje tereny. Najczęściej ich ofiarą padają szczenięta, które chcą bawić się tym, co pełza w trawie. Ukąszenia w tym przypadku zwykle są w okolicach pyska, opuchlizna postępuje bardzo szybko więc dobrze wiedzieć, gdzie znajdziemy najbliższy gabinet weterynaryjny, do którego się udamy. To bardzo ważne, aby jak najszybciej się tam znaleźć. Internet w takim wyszukiwaniu jest czasami bardzo pomocny!
A teraz to, co jest często zmorą wyjazdową, czyli biegunki – choćby zmiana wody może być ich przyczyną.
AS: A wiesz, że zamiast wazeliny i kremu do rąk mam Twój balsam? Po jednym dla mnie i psów. Świetnie się sprawdza, szczególnie zimą na długie spacery i treningi. Wracając do pytania – na krótkie wyjazdy, jak mamy możliwość weźmy swoją wodę. Nie pozwalam swoim psom pić wody długo stojącej w przydrożnych bajorkach i zbiornikach, uważam na kałuże. Zabezpieczająco mam glinkę kaolinową, probiotyk, czasem jakiś preparat wspomagajacy – są w formie past, proszków i tabletek, z reguły zawierają substancje zagęszczające, elektrolity, fosfolipidy. Wybór jest duży, każdy ma swoje sprawdzone – warto zapytać swojego lekarza, co można zabrać ze sobą i ile podać w razie biegunki. Należy pamiętać, że pies mający biegunkę musi więcej pić.
AJ: Zaznaczmy, że w przypadku biegunki, jeśli stan psa nie polepszy się w ciągu 24h należałoby udać się do psiej przychodni lub gabinetu! Odwodnienie organizmu może mieć niemiłe konsekwencje.
A jeśli mamy biegunkę, to z drugiej strony możemy mieć wymioty, co robić w takim wypadku i czy cokolwiek możemy zrobić sami?
AS: O ile biegunka powinna nas niepokoić jeżeli stan sie nie poprawi w ciągu 24 h (bądź przy pojawieniu sie innych objawów – np. wymioty, niechęć do jedzenia), tak wymioty zawsze powinny nas zaalarmować. Zawsze należy się zastanowić czy istnieje szansa, żeby pies zjadł coś bez naszego pozwolenia – mam na myśli coś, co mogło go zatruć lub mu zaszkodzić – jeżeli tak, i nie są to pojedyncze wymioty radzę zgłosić się do lekarza. Może się to wydawać nieco przesadzone, ale w wielu wypadkach szybka reakcja znacznie może ułatwić leczenie. Na pewno pies wymiotujący dłużej niż 12 h lub niepijący/osowiały powinien być poddany badaniu. Przy pojedynczych wymiotach i ogólnie dobrym samopoczuciu psa można podawać wodę często i w małych ilościach, opuścić jeden posiłek lub dać mały i mocno rozdrobniony – jeżeli wymioty będą się powtarzać należy zabrać psa do gabinetu weterynaryjnego. Absolutnie nie polecam eksperymentowania z jedzeniem w takim momencie – nie podajemy czegokolwiek byle pies coś zjadł, szczególnie gdy widzimy, że ma objawy jelitowe. Lepiej nie podać jednego posiłku, niż podać coś, co może zaostrzyć objawy.
AJ: Jeszcze jedno mnie męczy. Idą święta, będą sztuczne ognie. Wiele psów ma problem, jak sobie radzić w takiej sytuacji i czy w naszej apteczce może znaleźć się coś, co pozwoli psu w miarę spokojnie przeczekać trudny dla niego czas.
AS: Jest wiele rzeczy które możemy zrobić, ale niewiele które możemy mieć tak na zapas. Standardowo z łagodnych preparatów stosuje się tryptofan – prekursor serotoniny. Jego zwiększona ilość ma zapewnić psu większy komfort psychiczny, do wyboru mnóstwo preparatów w różnych postaciach i dawkach. Drugim popularnym lekiem jest kazozepina (Zylkene) – również ma zwiększać komfort psychiczny zwierzęcia. Są to preparaty stosunkowo bezpieczne, ale też przy bardzo lękliwym psie mało skuteczne i wymagają wcześniejszego podawania. Silniejsze leki są dostępne u lekarza i powinny być dopasowane do wieku, stanu zdrowia i nasilenia objawów. Oczywiście, sami możemy starć się stworzyć jak najbardziej komfortowe warunki dla naszego psa – pomieszczenie izolowane od dzwięków, głośna muzyka, kamizelki antystresowe, itp. Wszystko zależy od poziomu strachu – warto skonsultować się z behawiorystą i lekarzem – pomogą dobrać metody i leki tak, aby noc była trochę mniej straszna.
AJ: Nie byłabym sobą, gdybym nie wspomniała o Rescue Remedy. Lubię naturalne metody wspomagające naszych przyjaciół, dokładnie tak, jak lubię Rescue Remedy – esencje kwiatowe, które pomagają moim psom od lat. A poniżej gotowa lista z podstawowych rzeczy, jakie powinny się znaleźć w naszej apteczce. Dziękuję Ola za pomoc!
APTECZKA PIERWSZEJ POMOCY
√ dezynfekcja – woda utleniona/octanisept/riwanol/czysta woda
√ środki opatrunkowe – bandaż typu flexi/gaza jałowa
√ pęseta do wyciągania kleszczy
√ My Dogue Balm/balsam szostakowskiego/maść z witaminą A
√ probiotyk/glinka kaolinowa
√ Rescue Remedy/leki przepisane przez prowadzącego lekarza
√ sprawdzić, gdzie znajduje się najbliższy gabinet/przychodnia weterynaryjna, zapisać, a kartkę z danymi włożyć do apteczki